Francuzki postrzegane są na świecie głównie przez pryzmat najbardziej znanych aktorek i piosenkarek tej narodowości. Stąd stereotyp szczupłej, niemal wychudzonej brunetki, z czerwoną szminką na ustach, na wysokich obcasach i w eleganckich, markowych ciuchach. Obserwatorzy ulicznego stylu Francji twierdzą jednak, że obraz ten niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Przede wszystkim, Francuzki nie noszą się w aż tak dopracowany sposób. Faktem jest, że lubią modę, ale to raczej sympatia wiążąca się bardziej z zabawą, niż niewolniczym przywiązaniem i uzależnieniem.

Podstawa garderoby

gerard darel sklepNajczęstszym widokiem na ulicach Paryża i wielu innych francuskich miast są wąskie spodnie – rurki, lub chinosy, rozpinane sweterki, pasiaste koszulki i bluzki, zestawione z krótkimi żakietami. Na stopach – baleriny. Nie obcasy, nie drogie, wysokie botki – właśnie baleriny, które są jednocześnie bardzo kobiece, a oprócz tego także wygodne i pozwalają na dużą aktywność noszących je kobiet. Kiedy robi się chłodniej, zastępowane są przez oficerki, również na płaskim obcasie. Wiosną i jesienią nieodłącznym dodatkiem francuskich kobiet są trencze, niekoniecznie w kolorze klasycznego beżu, a towarzyszą im ciekawe apaszki i szale, do których jakości przykłada się spore znaczenie.

Ulubione sklepy

Francuzki lubią rzeczy markowe, ale bez przesadnego epatowania ich logo. Niekiedy trudno się zorientować, że noszone przez nie torebki pochodzą od znanych projektantów, ponieważ ich metka jest starannie ukryta. Nie potrzebują takiego dowartościowania się znanym logo. Kobiety te jak żadne inne potrafią łączyć różne style i potrafią w jednej stylizacji użyć drogiego płaszcza i reszty ze sklepów vintage. Sieciówki nie są ich ulubionymi sklepami – jeśli tylko je na to stać, często wybierają butiki takie jak Gerard Darel, czy inne niewielkie, ale bardzo stylowe miejsca, słynące z materiałów najwyższej jakości. Wspomniany sklep Gerard Darel, choć początkowo funkcjonował tylko lokalnie, z czasem zdobył zainteresowanie kobiet z całego świata, pragnących poznać sekret Francuzek. I tak jest też z wieloma innymi francuskimi markami.