Przeszukując sieć internetową w celu znalezienia odpowiednich butów i wpisując hasło obuwie damskie można się zgubić... - dosłownie!
Czy próbowaliście kiedykolwiek zliczyć ilość par butów swojej kobiety, albo też przejrzeć z czystej ciekwości jakikolwiek sklep internetowy i jego ogromne zaplecze w kategorii buty damskie? Jeśli nie, to polecam to zrobić. Mniej więcej jest ich tak około 20 różnych podkategorii, mianowcie... Czółenka- buty na wysokim lub niskim obcasie, zakrywający przedstopie, boki i piętę. Mocno wycięte na podbiciu, wsuwa się je na stopę. Każda kobieta w tych butach prezentuję się równie pięknie. Kolejne to botki, ta część która jest odkryta w czółenkach w botkach już zasłania stopę aż po kostkę. Koazaki... każdy wie jak wyglądają, przeważnie noszone zimą (niektóre panie lubią eksperymenty z koazkami białymi chociazby latem). Balerinki i lordsy- zawsze na płaskiej podeszwie, delikatne, zgrabne i wygodne, bo przecież co druga kobieta wiosną i latem nosi właśnie takie oto buty. Platformy, koturny - kolejny rodzaj obuwia damskiego, jak sama nazwa wskazuję cały but jest podnieśiony i znajduje się na wysokim koturnie, podeszwie. Japonki, sandały - jedne i drugie noszone latem, aby stopa nie męczyła się w butach zabudowanych i miała pełen komfort. Najnowsze w tym sezonie creepersy czyli zabudowane buty, przeważnie sznurowane, na grubej i szerokiej podeszwie czarnej... to chyba dla lubiących angielski styl. Sztyblety i trapery - pierwsze mają troszkę luźniejszą formę i styl niż cięzkie, sznurowane i bardziej dopasowane trepery. Szpilki, chyba nikomu nie trzeba mówić jak wyglądają te buciki- pełne uroku i kobiecości, wysoka szpilka, idealna forma. Do tej grupy dojdą jeszcze trampki, tenisówki, kalosze, mokasynki i meliski....  Niezliczona ilość, szeroki wybór, różne rodzaje. Drogie Panie pełen podziw dla odnajdujących się w tej ilości obuwia.